Recenzja książki "Promyczek " - Kim Holden




"PROMYCZEK" – KIM HOLDEN


Kate Sedgwick  to bohaterka książki ,która ukrywa tajemnicę . Jest bardzo dobra , lubi wszystkim pomagać, szybko nawiązuje przyjaźnie , pełna energii , miłości .


Życie jej niestety nie pomogło , nie miała rodziców na których mogła polegać ,siostra która również chorowała zmarła .Jedyną osobą na której mogła polegać był je przyjaciel GUS , nazywał ją swym PROMYCZKIEM a także przyjaciele z zespołu jak i również jego mama, która zawsze traktowała Kate jako swoją córkę .


"Jest niespotykanym promykiem słońca. Nie tylko szuka jasnych stron... ale nimi żyje"


Przyjaciele od dzieciństwa , urzekło mnie to gdyż teraz naprawdę jest ciężko mieć takiego serdecznego przyjaciela . Nie miała ciekawego życia , dzieciństwa ale pomimo to się nie poddawała nawet wtedy, gdy odkryła że jest nie uleczalnie chora. Nie chciała żeby ktoś jej współczuł .


Gdy wyjechała na studia , o swojej chorobie nie chciała mówić , chciała żyć jak każda nastolatka , bawić się ,poznawać ,kochać .I tak się stało .
Robiła to co kochała.


 Poznała  pewnego mężczyznę – Kellera Banksa .
Kate choć nie chciała , to jednak nie potrafiła się oprzeć uczuciu , które się między nimi rodzi.
Keller i Kate achy i ochy , ich miłość kwitła. Byli dla siebie stworzeni .


Uwielbiałam ich razem  ❤️


Ich miłość była dla mnie czymś czego w żadnej innej książce nie zaznałam .
 Czytając książkę dzieliłam razem z nimi emocje , uśmiech ,złość aż po płacz .


Książka  ta była i jest ze mną . Zanim sięgnęłam po kolejną książkę minęło sporo czasu , ciągle czytając inne wracałam wspomnieniami do niej . Pisząc tą recenzje wróciły moje uczucia ,wspomnienia .


"Przeżywajcie każdy dzień, jakby był Waszym ostatnim. (...)Bądźcie spontaniczni. Życie ma zbyt wiele reguł, schematów i wymagań. Zmieńcie plany, by zrobić miejsce na zabawę."


Przyjaźń którą  w tej książce spotkałam, życzę każdemu , żeby choć jednego takiego przyjaciela, przyjaciółkę mieć na całe życie i poza nim  ❤️ 

Miłość również ,żeby choć trochę było jak w bajce.



Na koniec napisze tylko , że po przeczytaniu „Promyczka” nastąpił w moim sercu jak i w umyśle ogromny chaos . 
Aż do teraz gdy zabrałam się po kilku miesiącach na napisanie tej recenzji , wylanie moich odczuć sprawiło,
 iż przeszedł przez moje serce ogromny huragan. 
Jestem poruszona do głębi i rozbita emocjonalnie .



Teraz już wiem , że to najlepsza książka jaką kiedykolwiek czytałam . 
Jest niepowtarzalna i nikt jej nie przebije.


W moim sercu na zawsze ❤️

Komentarze

  1. Bardzo chce przeczytać te książkę. Słyszałam, że jest genialna i Ty to potwierdzasz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie polecę tą książkę znajomej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze mieć książkę, którą się kocha i do której człowiek wraca co kilaka lat.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja zapraszam do mnie :) Może akurat, któryś wpis się spodoba :) Chętnie poznam opinie na temat mojego bloga :) http://kudlate-mysli-o-czwartej-nad-ranem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ogród pełen Lawendy :)